Taki zwykły film o skorumpowanych glinach, w ogóle nie zrobił na mnie wrażenia. Można go obejrzeć ale przynajmniej ja oceniam go jedynie na 6/10.
"Prywatne i zawodowe życie nowojorskich policjantów opowiedziane poprzez splatające się losy trzech pokoleń jednej z policyjnych rodzin. Jeden z trójki braci- Ray, bada sprawę ujawniającą korupcję w szeregach policji..."
Colin Farrel nie grał brata Nortona, tylko meza jego siostry. Czy to ja sie mylę? O ile pamietam...
Jakoś mi się dłużył, szczególnie pierwsza połowa. Później było nieco
lepiej, ale motyw bójki w barze, to już przegięcie- co to było i czemu
to miało służyć? Nie polecam. I jeszcze jakoś zaczyna mnie drażnić
postać Farrella na ekranie kinowym, coś mnie w nim irytuje, ale jeszcze
nie wiem co.
Oklepany temat brudnych gliniarzy i tych co są uczciwi. Z braku lepszego zajęcia można obejrzeć 6/10.
Aktorstwo na najwyższym poziomie. Farell, Voight, Emmerich, Whigham i kilku innych pomniejszych. Po tym filmie jednak przekonałem się , że Norton gra niemal tak samo w każdym filmie, te same gesty, mimika, ale jakoś poziom trzymał. Tak samo jak cały film. Kilka zapadających w pamięć scen, świetnie dopasowana muzyka,...
więcej
Według mnie ocena tego filmu jest za niska... Spodziewałem się dobrego filmu a dostałem jeszcze lepszy. W kinie 2h w napięciu, zero nudy...
Plusy
-Gra aktorska, w szczególności rola Farell'a (geniusz, tak samo genialny jak w In Bruges. Potrafi wzruszać nawet kiedy co drugie słowo przeklina, potrafi wykreować taką...
Dzisiaj siedziałam sama w kinie, wbita w ekran. Wyszłam nieprzytomna. Jak ten facet gra, brak słów. Jest tak przekonujący, zresztą jak w każdej swojej roli. On nie gra, On tworzy kreacje. Uwielbiam Go.
poszukuje tytułu utworu który "leciał" na koniec filmu i w trakcie napisów. z góry dzięki za pomoc :)
Ps. Świetny film :)
Mam lekko dosyć tych filmów o Amerykańskich policjantach...
Kilka ostatnich jak Training day i Królowie ulicy[bodajże] bardzo podobne, teraz znowu coś w tym stylu.... Lubię Nortona więc pewnie obejrzę film. Chciałbym, żeby Hollywood przestało istnieć, zostawiłbym Mela Gibsona by robił filmy o wojennej historii Polski...
Ja tam lubię E. Norton'a, a raczej filmy z jego udziałem (oglądałem prawie wszystkie). Moim zdaniem fenomen tego aktora polega na tym, że on po prostu dostaje dobre role, co z kolei jest skutkiem jego popularności wśród "obecnego pokolenia". Natomiast bardzo irytuje mnie postać Colina Farrella... jego gra jest po...
Jesli sie zastanawiacie na co isc w tym tygodniu do kina, naprawde polecam w Cieniu Chwaly. Film nie jest oklepany, jak kraza opinie o nim. Aktorstwo naprawde niezle: Edward Norton typowe swoje granie: nic nowego wam nie pokaze :) (zeby nie bylo - naprawde mi sie podobal). Collin Farrel - koles z jajami, nie...