7/10, Dobry film; dobrzy aktorzy, dość dobre zdjęcia, scenariusz niezły, choć nie nowatorski. Film można obejrzeć, ale nic wybitnego. Podobało mi się umiejętne oddanie złożonych relacji między postaciami. Nie mam zarzutów do reżysera.
Jestem swiezo po obejrzeniu filmu, moja ocena to 8/10. film b. dobry, gra aktorska bez zarzutu, ciekawy. polecam Mimo iż "Królowie ulicy" znacznie lepsi. pzdr
Nie przemówił do mnie niestety Norton w roli policjanta - jakiś taki nijaki, wąski w ramionkach, cherlawy niemalże i chyba nawet blizna na twarzy nie dodała mu siły i męskości, której oczekiwałbym w filmie tego typu od aktora tego rzędu!?
Ogólnie wrażenia pozytywne. Fajny scenariusz i reżyseria. Fantastyczna obsada i gra aktorska wyśmienitego jak zawsze Edwarda Nortona i robiącego na mnie z filmu na film coraz większe wrażenie Colinie Farrellu! Tylko muszę przyznać że mimo tych plusów filmowi zdecydowanie czegoś zabrakło! Nawet dobrze dopasowana muzyka...
więcejdobry film, wreszcie jakiś dialog a nie tylko głupawa strzelanina, niekoniecznie Norton w roli policjanta i do tego w akcji...Farrell jakiś taki bladziutki i trochę zamotany, film świetnie pokazuje, że każdy z nas boryka się z jakimiś problemami, dylematami, wyborami z rezygnacją z pewnych wartości kiedy w grę wchodzi...
więcejDobra obsada i fabuła . Edward Norton to pewniak ,jest świetnym aktorem i zawsze wnosi coś nowego do filmu ,natomiast Colin Farrell miło mnie zaskoczył .Fajne zestawienie tych dwóch aktorów. Gorąco polecam :)
Film o skorumpowanych białych oczywiście policjantach którzy swoją działalnością przeszkadzają mniejszością etnicznym w ich uczciwych interesach. Niektóre zdarzenia wstawione na siłę aby tylko pociągnąć jakoś akcję (napad na sklep). Żeby zrobić dobry film nie wystarcza tylko dobrzy aktorzy a przede wszystkim potrzebna...
więcejwiadomo $$$$$. dwa lata temu wow. dzisiaj - odcinanie kuponów od fajnego pomysłu. i martwię się, że będzie gorzej....
Film oglądałem na 3 razy tak mnie nużył. Ostatnia 1/3 była najlepsza, może dlatego, że nie pamiętałem już tego przemożnego wrażenia nudy z początku filmu.