Taki inny De Niro. Z ogromną przyjemnością sie go ogląda. Przemawia siłą osobowości, która cechuje tylko największe gwiazdy Hollywood. Ma wszystko, ale roli życia jeszcze nie dostał.
Nie zgadzam się że undergoundowy, ale jaki by nie był - poki co to jest rola jego życia - tak znakomicie nie zagrał przedtem, ani potem. Ale wszystko przed nim :)
Być może dla was tak, mi się nie podobał ten film, więc i jego rola nie zachwyciła mnie aż tak bardzo.