Po raz pierwszy zobaczyłam Nortona w "Fight Club" Brad Pitt przy nim się schował.Potem "Lek pierwotny"-pomyslałam "zdolna bestia z niego".Wreszcie "American History X".Doznałam szoku.Nietuzinkowy,niesamowicie utalentowany.Myślę i mam nadzieje,ze jego prawdziwy tryumf jeszcze nie nadszedł.Trzymam kciuki Edward!!:))